Są też magiczni ...
Otworzyła powoli oczy myśląc że to co się zdarzyło to tylko sen . Ale to nie był sen ... ! Przeprowadziła sie tu dwa tygodnie temu . Nigdy nie chciała tu być ... chciała wrócić do swojego własnego domu ... do swoich przyjaciół ...
Offline
Spojrzała na telefon który leżał na stoliku nocnym obok jej łóżka . Miała dwadzieścia nieodebranych wiadomości . Znieruchomiała .
- Nie dadzą mi spokoju - wybuchnęła śmierchem i zaczęła odpisywać .
Głupki moje kochane !
Offline
Kiedy odpisała już na wszystkie pytania napisała do Kathera .
- Jak tam Lucy ?
Po chwili przyszedł sms .
- Wszystko z nią w porządku ;-) . Twoja klacz spokojnie szykuje się na podróż do ciebie ;-) Ja już za tobą tęsknie psiapsióło ; 3
Jak zawsze ta " Psiapsióła " . Uśmiechnęła się .
- Tęsknie za wami . ; *
poszła na dół , zjadła śniadanie i poszła ponownie do pokoju .
Offline
Weszła do łazienki i po kilkunastu minutach wyszła . Miała na sobie niebieski t-shirt i dżinsy . Ponownie wiadomości . Zeszła na dół .
- Mamo ide na miasto ! - krzyknęła .
- Dobrze skarbie ale nie wróć za późno ! Jutro do szkoły ! .
- Wiem wiem - warknęła .
Szybko wyszła .
z.t
Offline
Weszła do środka . Zamknęła za soba drzwi .
- Saph ! Lucy już jest !
- Pójde do niej jutro ! - odkrzyknęła .
Wbiegła na góre . Już było ciemno na dworze . Wskoczyła pod prysznic i ubrała się w piżame . Podeszłą do komputera i zaczęła słuchać muzyki .
Offline
Obudziła się . Było dość wcześnie ale mimo to była wyspana . Pobiegła i zjadła szybko śniadanie . Potem szykowała się do wyjścia . Złapała torbe z ksiązkami .
- Ja ide mamo ! - krzyknęła i ruszyłą na nogach do szkoły .
z.t
Offline
Rzuciła plecak na ziemie . Wybiegła na dwór i pobiegła prosto do stajni .
- Lucy ! - krzyknęła widząc swoja ukochaną klacz .
Klacz stanęła dęmba i zaczęła rżeć .
- Też tęskniłam ! - szepnęła gładząc ją po łbie .
Szybko ja osiodłała i wskoczyła na nią .
- Jedziemy - powiedziała .
z.t
Offline
Weszłą do środka . Wzięła szybki prysznic i podeszła do szafy . Założyła krótkie spodenki i do tego bluzkę na ramiączka z gwiazdą . Włosy zostawiłą rozpuszczone . Zeszła na dół .
- Mamo ide do klubu .
- Gdzie ?!
- Do klubu takiego dla ludzi w moim wieku !
- Aha ... tylko wróć nie za późno .
Wyszła .
z.t
Offline
Obudziła się . Złaatwiła szybko wszystkie swoje sprawy . Teraz miała na sobie czarne poobcierane dżinsy i czerwoną bluzke z napisem : peace and Love . Złapała torbę .
- Nie musisz iśc do szkoł saph - powiedziała mama .
- ALe chce ... musze ...
Wyszła .
z.t
Offline