Są też magiczni ...
Obok niej usiadła Kali a po drugiej stronie Scythe .
- Koszmar ... - warknęła Kali - Ta ruda mi go odebrała - syknęła .
- Bez przesady ... - prychnęła Scythe - Mnie axel zwiał przy drugim tańcu ...
- A ja z nikim nie tańczyłam ... za to pije cole .
Wybuchnęły śmiechem .
Offline
Chwilę później jednak się rozmyślił.
-Axel... to nie jest dobry pomysł.
-A co się może stać?-zapytał blondyn biorąc od barmana dużą szklankę z bursztynowym płynem.
-Ekhm... na przykład to co ostatnio.
-Ostatnio nie byliśmy pijani... Tylko lekko nie trzeźwi. Ostatnio ostatnio byliśmy pijani.
Offline
- Ej saph ... umiesz śpiewać ? - spytała
- Nie , nie i Nie ! - powiedziała z strachem .
- A szkoda ... za to my umiemy nie scythe !?
- No ba ! W drugiej sali jest karaoke ! Choć .
Dziewczyny złapały czarnowłosą za ręce i zaczęły ciągnąc mimo jej protestów .
- Mam złe wspomnienia z karaoke ! - pisnęła .
Offline
Po chwili jednak dziewczynie udało się od nich wyrwać . Usiadła przy barze .
- A dla panienki co ? - spytał barman .
- Coś z alkocholem - powiedziała kładąc głowę na blacie .
Po chwili obok niej stałą szklanka z jakimś bursztynowym płynem .
- Dzięki - powiedziała .
Dziewczyna zaczęła sączyć napój . Wypiła trochę i odstawiła szklanke . Ale mocne ... .
Offline
Wtedy Kali wpadła na nią zrzucając ją z krzesła .
- Auć ! - jęknęła
- No co ? - zaśmiała się . -Wiesz ... poznałam fajnego chłopaka ! Ma na imię Kei ...
- Bez komentarza - syknęła - Nie lubie gadać o facetach ... A gdzie Scythe ?
- Opściskuje się z Axelem w rogu - zachichotała . - Kei zaraz przyjdzie po mnie !
- Ekscytujące - powiedziała wstając .
- bardzo - powiedziała z rozmarzeniem .
Dziwne ... baaardzo dziwneeee
- Chcesz piwa ? - spytała
- Nie ! O tfu - powiedziała Kali - Piwo jest Nie dobre !
- Dla ciebie - mruknęła siadając .
Offline
Wpadł na kogoś.
-Kei?!-wrzasnął.
-Wiem że muzyka jest głośna, ale się tak nie drzyj...-westchnął posępnie srebrnooki chłopak.
Znów chciał się wydrzeć, ale wziął głęboki wdech i zapytał:
-Co tu robisz?
-Wyrywam dziewczyny, opijam się, bawię... ty chyba też.
-Dziewczyny? To już twoja aktualna Samantha ci nie wystarczy?
-Sandra.
-Nie ważne.
Kei ominął go i poszedł do baru.
Offline
- To on - szepnęła i podeszła do niego .
Strasznie podobny do Tadashiego . Może jego brat ? Nie wiem ...
- Tylko nie płacz potem - powiedziała.
Upij się ... i miej to z głowy ...
Kei zabrał gdzieś Kali .
- I znowu zostałam sama - powiedziałą uderzając lekko głową w blat .
Po chwili wzięł szkalnkę z piwem i zaczęła pić . Wypiła i odstawiła szklanke . Oparła się o blat i zaczęła przyglądać tańczącym . A ty znowu sama ...
Offline